Bractwo Uśmiechu

BRACTWO UŚMIECHU

 Czytelnictwo jest polską racją stanu. Krzysztof Mieszkowski

Pomysł na kolejny, innowacyjny program społeczny Nowoczesnej ku odnowie Polski zacznę od sugestii, iż każdy adept sztuki polityki powinien przemyśleć wywiad Gazety Wyborczej z Michałem Bonim. Zwierza się w nim europoseł z błędów rządu Donalda Tuska, którego był jednym z prominentów (takie szczere, pouczające wyznania bywają czynem patriotycznym).

Znakomity mąż stanu opisuje w nim nagminne – “dla świętego spokoju” – zaniechania przez premiera zmierzenia się z ważnymi wyzwaniami społecznymi. Dziś już wiadomo jak katastrofalny dla kraju i narodu (także partii) taki “święty spokój”, więc asekuranctwo, kunktatorstwo i inercja, mogą się okazać (i zwykle się okazują).

To, czy popularność partii Nowoczesna będzie rosnąć, by osiągnąć poparcie masowe, czy raczej fluktuować na poziomie średnim, zależy głównie od energii i odwagi aktywu. Albo przystanie na “zwyczajową”, banalną walkę polityczną, albo będzie realizować inicjatywy ambitne i innowacyjne, świeże i śmiałe.

* * *

Jedną z nich mógłby się okazać Program Bractwo Uśmiechu, jakie poniżej opisuję, masowy projekt motywowania dzieci do mądrego, pięknego postępowania jako zródła i warunku szczęśliwszego życia – ludzi i narodu.

Gdyby koncept zainteresował decydentów, warto byłoby opracować go zawczasu, by w kampanii wyborczej popularyzować jako jeden z niebanalnych pomysłów Nowoczesnej na lepszą Polskę. Zwłaszcza, że obok idealizmu, najważniejszymi przedmiotami inspirowania młodzieży byłyby zasady demokracji stymulacja wartościowej lektury, dwa najważniejsze czynniki rozwoju osoby i społeczeństwa.

Wzorem dla projektu może być Peace Corps, zapoczątkowany przez prezydenta Johna Kenney’ego piękny rządowy program wolontariatu. Po ukończeniu studiów amerykańscy absolwenci uczelni odbywają trzymiesięczny kurs instruktażowy, po którym na dwa lata wyjeżdżają do innych – z reguły rozwijających się – krajów.

Pracując tam dla różnych wspólnot, inicjują projekty rozwoju ekonomicznego i społecznego oraz pomagają ludziom w ich realizacji. Głównym celem programu jest zbliżanie młodych Amerykanów do innych kultur i odwrotnie, dodatkowym zaś (nieoficjalnym) wzbudzanie w świecie sympatii dla Wuja Sama, czyli – z dużą korzyścią dla wszystkich.

Program Bractwo Uśmiechu będzie wolontariatem realizowanym w Polsce przez studentów zwanych lektorami jeszcze w trakcie ich studiów. Celem zakwalifikowania się do tej zaszczytnej służby Polsce będą musieli wykazać się entuzjazmem do projektu oraz określonymi zdolnościami do jego realizacji.

Program zostanie opracowany profesjonalnie w detalach organizacyjnie i merytorycznie, łącznie z tematyką ok. 30 spotkań każdego z lektorów z uczniami. Kurs instruktażowy, jaki kandydaci na lektorów będą musieli zaliczyć z dobrą oceną, będzie szczegółowy, teoretyczny i praktyczny.

We współpracy z resortem nauki zostanie opracowany grafik, według którego lektorzy (idealnie byłoby) w całym kraju raz w tygodniu będą prowadzić w szkołach inspiracyjną pogadankę, realizowaną bardziej w formie warsztatów niż wykładów.

Najbardziej pożądanymi słuchaczami byliby uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych oraz pierwszych klas liceów. Latorośle w tym wieku już pojmą praktyczną mądrość przesłania, a z reguły jeszcze nie zdążyły nabrać destrukcyjnych wzorów i nawyków.

Lektorzy będą wyszkoleni w motywowaniu dzieci do mądrego i pięknego postępowania w formie swobodnej a ciekawej rozmowy z nimi. Stąd konieczność ich – lektorów – entuzjamu do tej roli. Bo tylko z ekspresji (nie bójmy się pięknych słów) miłości wyniknie charyzma i przekonywująca argumentacja. To z kolei zaangażuje młodzież zarówno intelektualnie, jak i emocjonalnie, potęgując szanse na trwałe przekonanie ich do głoszonych idei.

* * *

Wiem, bo sam to robiłem. Założywszy fundację Projekt Inspiracja (www.ProjektInspiracja.pl), zamierzałem poświęcić się takiej działalności. Wydrukowałem dla dzieci broszurkę o szczęściu, będącą niejakim streszczeniem spotkań, i na ich zakończenie rozdawałem ją uczniom. Reakcje młodzieży na moje refleksje na temat mądrego życia były nadspodziewanie pozytywne i żywe.

Podświadomie dzieci oczekują, instynktownie wręcz pożądają inspiracji. Jednak walka z oporem dyrektorów szkół wobec tego “eksperymentu” była z góry skazana na klęskę. Niechętni wykraczającej poza programową rutynę inicjatywie byli nawet ci z nich, którzy zaobserwowali żywy odbiór prelekcji przez dzieci.

Mimo, że robiłem to i rozdawłem broszurki wyłącznie for love. Także iż na portalu fundacji Projekt Inspiracja zamieściłem list Ministerstwa Edukacji popierający tę działalność. Radą na tę inercję byłaby dyrektywa Ministra Edukacji zachęcająca dyrektorów szkół do współpracy z Programem.

Określenie w nazwie stąd, że uśmiech jest kwintesencją meritum spotkań. Przyjazny, odruchowy uśmiech do innych w domu, w pracy, w szkole, na ulicy jest promowany jako sposób na życie. Jako profilaktyka przeciwko złości i nienawiści, terapia na indywidualne i społeczne bóle.

Albowiem (będą wyjaśniali lektorzy latoroślom) uśmiech symbolizuje radość, miłość i szczęścia. Rozpogadza innych oraz ciebie samego, gdy się życzliwie uśmiechniesz. Często potrafi emocjonalnie rozbroić nawet osobę napastliwą i wulgarną.

Jest przeto uśmiech potężną, niedość wykorzystaną bronią przeciwko złu. Wszystkie dzieci-słuchacze warsztatów otrzymują ten oto Medal Pięknych Ludzi, będący symbolem Bractwa Uśmiechu:
basia

Spotkania zaczynam następujaco: “Moi drodzy, każdy z was jest kimś bardzo wyjątkowym, wspaniałym i bezcennym. Wynika to z definicji humanistycznej idei głoszącej, iż wiele jest rzeczy świetnych, lecz nie ma nic świetniejszej od człowieka jako takiego.

Jednakże aby na tę wspaniałość zasługiwać, każdy z nas musi postępować mądrze, być dobrą osobą. Człowiek złego charakteru, nie dbający o uczucia innych, kłamca, oszust nie zazna szczęścia, bo wskutek swego postępowania pogardza samym sobą oraz wie, że robią to wobec niego również inni. Szacunek do siebie jest więc źródłem i warunkiem szczęścia.

Kto zatem na tej sali jest osobą wspaniała, ręka w górę! (nakłaniam do podniesienia rąk także niezdecydowanych). Oczywiście, wszyscy jesteście wspaniali!

Drugie pytanie: kto z was będzie walczył – bo jest to walka niełatwa! – o to, by pozostać osobą wspaniałą na resztę życia, ręka w górę! No proszę, wszyscy, co za wspaniała grupa, już jestem z was dumny. Teraz wspólnie zastanowimy się co znaczy być osobą wspaniałą”.

Kluczowe jest perswadowanie dzieciom wartości z przekonaniem i entuzjazmem, “z pasją”, wtedy przesłanie udziela się im głębiej i pełniej. Aby program nie był zwalczany przez jakąś społeczną grupę tematyka spotkań powinna omijać problemy zapalne. Edukację seksualną zostawmy szkole, o tolerancji tylko ogólnie jako o moralnym obowiązku wobec wszystkich, o polityce jedynie w formie wyjaśnień podstawowych założeń ustroju demokratycznego itp.

* * *

Spotkaniom Bractwa Uśmiechu trzeba umieć nadać aurę wydarzenia specjalnego. Co pewien czas angażować sztubaków w jakąś formę zabawy, quizu, zażartować, wspólnie skandować piękny slogan itp. Tematykę wyjaśniać z ekspresją, możliwie graficznie, z pomocą barwnych plansz, slajdów, projekcji filmów DVD. Główne zagadnienia, rozplanowane na 30 kolejnych spotkań, skrótowo powtarzane na następnych spotkaniach, to:

  • – Wychowanie dziecka w akceptacji i miłości; każda przemoc wobec niego, fizyczna i emocjonalna, surowo zemści się na charakterze osoby, na którą wyrasta (im wcześniej ta ważna wiedza zapadnie w młody umysł, tym lepiej).
  • – Empatia, szanowanie innych, troska o ich uczucia jako wyraz moralnej urody człowieka i warunek szczęścia; miłość bowiem, jaką ta postawa wyraża, wróci do ciebie w dwójnasób. Wzgarda i nienawiść tak samo (wróci).
  • – Patriotyzm jako miłość do kraju i narodu, kultury i obyczajów, wyrażana aktywną troską o dobro Ojczyzny oraz godną postawą moralną, której warunkiem koniecznym jest poszanowanie dla innych ludzi i ich kultur. Także patriotyczny i moralny obowiązek uczestnictwa obywatela w wyborach demokratycznych
  • – Ze szczególną siłą obrazować jak dewastujące dla zdrowia oraz jakości i długości życia człowieka są palenie tytoniu, ćpanie narkotyków i nadużywanie alkoholu. Prócz sugestywnych broszurek pożądanym będzie rozdawanie dziatwie estetycznych, laminowanych sloganów inspiracyjnych do zawieszania w domu na ścianie, np:
  • Musisz stworzyć swoje życie tak, jak się tworzy dzieło sztuki. Gabriele d’Annunzio.
  • Zorientuj się co potrafisz robić najlepiej i rób to jak Herkules.
  • Nigdy nie zwątp w swoje przeznaczenie.

Spotkania nie będą dublowaniem pracy nauczycieli. Będą z gatunku zajęć dodatkowych. Forma wynagrodzenia studentów-lektorów, prócz satysfakcji moralnej z uczestnictwa we wspaniałym patriotycznym programie, w formie dyplomów i zasług do CV znajdą się.

Podobnie jak agresywny negatywizm niektórych (szczęśliwie niewielu) polskich polityków rozlewa się poza parlament, promowana przez Bractwo Uśmiechu ideologia miłości znajdzie swoją drogę ze szkół do społeczeństwa. Dzięki niej Polska będzie znów piękniała.

 

Comments are closed.